Ceny paliwa przyprawiają o zawrót głowy. Na początku roku za litr benzyny PB95 płaciliśmy średnio 5,68-5,58 zł, za Pb98 5,96-6,1 zł. Olej napędowy kosztował 5,73-5,9 zł za litr, natomiast LPG 3,09-3,17 zł/l. Od 1 lutego miała pomóc tarcza inflacyjna, która miała obniżyć VAT z 23% na 8% i miało tak być do końca lipca br. 5,20 zł/l TYLE WEDŁUG Prezesa PKN miały kosztować Pb95 oraz olej napędowy. Pod koniec lutego ceny znowu zaczęły rosnąć. Pb95, a także olej napędowy wzrosły o 10 gr. Z 5,30 zł/l było już 5,41-5,46 zł/l, autogaz 2,69 zł/l. Pod koniec maja płaciliśmy już o 2 zł więcej za litr.

Co przyniesie czerwiec? Będzie jeszcze drożej. Według Juli Lange z Yanosika, ceny wzrosną między innymi ze względu na sezon wakacyjny, więcej wyjazdów, większe zapotrzebowanie na benzynę. Do tego wszystkiego dochodzi obawa o wyczerpanie zapasów importowanego paliwa.

Nie bez znaczenia jest również fakt, iż polski złoty jest słaby, a co za tym idzie, mamy wysoką inflację. Szacuje się, że w tym miesiącu za litr 95-tki zapłacimy nawet 7,59 zł.

Kierowcy nie będą mieli chwili wytchnienia, w lipcu kończy się druga tarcza antyinflacyjna i ulga na podatek VAT. Czy paliwo dojdzie do 10 zł za litr? Tego obawiają się wszyscy posiadacze aut, natomiast eksperci tonują emocje i nie prognozują takich cen w tym sezonie.

Mała ciekawostka – nie na wszystkich stacjach paliw dostępne są wyświetlacze dostosowane do pokazania ceny powyżej 10 zł. Mogą co najwyżej pokazać 9,99 zł. Trzymajmy mocno kciuki, oby właściciele stacji nie byli zmuszeni wymieniać elementów w wyświetlaczach….